Kobiety, czy kupujecie kryptowaluty?

Kryptowaluty

Jako pracownik etatowy nie dysponuję dużymi środkami. Udało mi się jednak wyrobić nawyk oszczędzania i staram się co miesiąc coś odłożyć. Wiąże się to z różnymi wyrzeczeniami, ale pieniądze na koncie dają mi większe poczucie bezpieczeństwa niż kolejna para butów w szafce.

Pisząc ten wpis, inflacja w Polsce wynosi ponad 12%. 

Jak to się przekłada na moje oszczędności?

1000 złotych, które odłożyłam parę miesięcy temu, ma dzisiaj mniejszą siłę nabywczą i warte jest, w zależności od produktu około 880 złotych. Szanuję swój czas i pracę, szukam zatem rozwiązań, jak chronić oszczędności przed inflacją  i przechować wartość pieniądza w czasie. 

Od kilku lat interesuję się różnymi formami inwestycyjnymi. Dużo na ten temat czytam, słucham i oglądam. Część kapitału zainwestowałam w srebro, o czym napisałam w tym wpisie. Część środków trzymam w Euro, bo w takiej walucie je też zarobiłam, a za część środków zaczęłam kupować kryptowaluty. 

Dlaczego zdecydowałam się na kryptowaluty?

Uważam, że kryptowaluty będą miały powszechne zastosowanie i przejdą w przyszłości do mainstreamu. Wierzę w Bitcoina i ideologię, która za nim stoi. Chcę brać czynny udział w rozwoju tej technologii i uczyć się nowych rozwiązań. 

Patrzę na posunięcia dużych instytucji finansowych, które z miesiąca na miesiąc zwiększają ilość Bitcoina i innych kryptowalut w swoim portfelu inwestycyjnym. 

Z racji tego, że kryptowaluty są podzielne, mogę inwestować w nie już od 50 złotych i naśladować profesjonalnych inwestorów. Najmniejszą jednostką rozliczeniową Bitcoina jest 1 satoshi: 0,00000001 BTC, mogę więc mieć swój niewielki udział w tym olbrzymim przedsięwzięciu. 

Poza tym żaden inny instrument finansowy nie oferuje tak dużych zysków. Oczywiście ma to swoją cenę – dużą niestabilność ceny i większe ryzyko poniesienia strat. 

Wahania cenowe na Bitcoinie na ten moment działają na moją korzyść. Pierwsze 500 złotych zainwestowałam, kiedy BTC kosztował 54.000$. Teraz dokupuję co miesiąc za kolejne 500 złotych, uśredniając tym samym cenę zakupu.

Dlaczego Bitcoin jest taki drogi?

Podaż Bitcoina jest ograniczona do 21 mln sztuk, z czego w obiegu znajduje się już ponad 19 mln. Spora część Bitcoinów to Bitcoiny martwe. Należą one do inwestorów, którzy zapomnieli hasła do swojego portfela i bezpowrotnie utracili do niego dostęp. Cena Bitcoina nie osiągnęła jeszcze swojego szczytu i będzie dyktowana rosnącym popytem przy ograniczonej podaży. Kwestią czasu wydaje się osiągnięcie pułapu 100,000 dolarów. Co bardziej odważni inwestorzy celują nawet w milion dolarów do końca 2030 roku za 1 BTC. 

Jak rozpocząć inwestowanie w kryptowaluty?

Ja zaczęłam od nauki. Czytałam na temat samego Bitcoina i technologii blockchain. Obejrzałam dziesiątki filmów dla początkujących inwestorów. Dowiedziałam się, jakie są zagrożenia w świecie kryptowalut. Zapoznałam się z ofertami różnych giełd i wybrałam 4, które uważam za najbardziej bezpiecznie. 

Tutaj moja opinia na temat giełdy krytowalutowej KuCoin.

Gdzie można przechowywać kryptowaluty?

Dawniej nie zalecano przechowywania aktywów bezpośrednio na giełdzie kryptowalutowej. Były one narażone na liczne ataki hackerskie. Dziś hackerzy również próbują przechwycić aktywa użytkowników, aczkolwiek największe i renomowane giełdy posiadają odpowiednie zabezpieczenia, które pozwalają skutecznie obronić się przed takimi atakami. Jest to chociażby logowanie dwuetapowe, w którym trzeba potwierdzić logowanie kodem otrzymywanym na numer telefonu lub adres email. Wypłaty można dodatkowo zabezpieczyć kluczem Google Authenticator.

Dzięki temu, nawet w przypadku złamania hasła do konta, przejęcie znajdujących się tu aktywów jest po prostu niemożliwe. Problem może pojawić się w sytuacji, gdy ktoś przejmie dostęp do naszego telefonu z aplikacją mobilną, ale i tu można zastosować odpowiednie środki zaradcze w postaci dedykowanych portfeli.

Oszczędzane na giełdach kryptowalutowych

Największe giełdy kryptowalutowe oferują pasywne pomnażanie swoich aktywów. Na Binance kryptowaluty można wpłacić na portfel oszczędnościowy, licząc na oprocentowanie rzędu 0,5 do nawet 10% w skali roku.

Jeszcze więcej, bo nawet ponad 50% w skali roku dostępne są w modelu locked staking. Tutaj zamraża się aktywa na wybrany okres, a w nagrodę otrzymuje się większe oprocentowanie.

Ja trzymam na Binance między innymi kryptowalutę CAKE. Giełda oferuje ponad 70% rocznej stopy procentowej, czyli o wiele więcej niż dostałabym na zdecentralizowanej giełdzie PancakeSwap.

W jaki sposób można wypłacić kryptowaluty?

Kryptowaluty można wymienić na tradycyjną walutę na giełdzie i wypłacić na rachunek bankowy. Istnieje także możliwość wypłacenia pieniędzy anonimowo, bez konieczności weryfikowania swoich danych w bitomacie (we Wrocławiu chociażby w Magnolii lub na Bielanach). 

Część swoich kryptowalut kupuję również w aplikacji Revolut. Tutaj wymiana kryptowaluty na PLN, czy inną walutę to bułka z masłem. Działa tak samo, jak każda inna wymiana w aplikacji. Weźcie jednak pod uwagę, że krypto zakupione w Revolucie to waluty syntetyczne, odwzorowujące wartość kryptowalut na blockchainie. Nie kupujemy tutaj prawdziwego Bitcoina, tylko jego syntetyk. 

Na koniec chciałam dodać, że wszelkie informacje, które podałam w dzisiejszym wpisie nie mogą być traktowane jako porada inwestycyjna lub wiążąca ocena rynku albo instrumentu inwestycyjnego. Podzieliłam się z wami moim subiektywnym zdaniem na temat inwestowania w kryptowaluty, które nie powinny być interpretowane jako sugestia lub zachęta do dokonania konkretnej decyzji inwestycyjnej.

Jestem ciekawa, czy wy też kupujecie kryptowaluty? Z jakich giełd korzystacie, czy macie swój ulubiony projekt, w który wierzycie i w który inwestujecie?

Jeżeli planujecie zakup kryptowalut tutaj link afiliacyjny do giełdy Binance

Exit mobile version